W kolejny już piątek spotkaliśmy się przy Gwarnej 13 by wspólnymi siłami malować, skrobać i myć dawną księgarnię, by 19 listopada podczas wernisażu wystawy "Moja Wielkopolska - analog (aneks)" wyglądała znakomicie.
Wspólna praca również wygląda znakomicie w obiektywie W. Jagiełłowicza.
Wspólna praca również wygląda znakomicie w obiektywie W. Jagiełłowicza.
W trakcie robienia profesjonalnego i widocznego z daleka napisu "Dom Fotografii", bezpośrednio odnoszącego się do napisu niedziałającego już Domu Książki", który znajduje się na dachu budynku.
W tym tygodniu zachęcaliśmy wszystkich do przynoszenia nam najzwyklejszych żarówek, by rozświetlić ogromną przestrzeń przeznaczoną na wystawę i olśnić Poznań.
Mimo tego że troszkę rozjaśniliśmy dawną księgarnię, żarówek nadal potrzebujemy, i to w bardzo dużej ilości. Zwracamy się z prośbą o pomoc do wszystkich zainteresowanych wspólnym przedsięwzięciem jakim jest listopadowa wystawa "Moja WIelkopolska - analog (aneks)".
Mimo tego że troszkę rozjaśniliśmy dawną księgarnię, żarówek nadal potrzebujemy, i to w bardzo dużej ilości. Zwracamy się z prośbą o pomoc do wszystkich zainteresowanych wspólnym przedsięwzięciem jakim jest listopadowa wystawa "Moja WIelkopolska - analog (aneks)".
Dzięki dynamicznej pracy, napis jest bardzo dobrze widoczny zwłaszcza od strony ulicy 27 grudnia.
Malowanie klatki schodowej. Drugie schody, prawie prowadzące na trzecie piętro, zostały przeznaczone na wieczną instalację Heinza Eberta. Więcej można przeczytać na: http://ciemnica.weebly.com/aktualno347ci/heinz-ebert-auto-da-fe .
Pracowaliśmy nie tylko wewnątrz księgarni. Oczyszczaliśmy również podwórze ze starych banerów, które od niepamiętnych czasów znajdowały się na oknach dawnej księgarni.
Wystawiający się twórcy, pasjonaci fotografii, a także czworonożna Franciszka (którą troszkę widać na zdjęciu powyżej, jest po lewej stronie) pracowali razem mimo temperatury charakterystycznej dla jesienno-zimowego wieczoru.
Wystawiający się twórcy, pasjonaci fotografii, a także czworonożna Franciszka (którą troszkę widać na zdjęciu powyżej, jest po lewej stronie) pracowali razem mimo temperatury charakterystycznej dla jesienno-zimowego wieczoru.
Wszystkich, najlepiej ze zwykłą żarówką w ręce, zapraszamy w następny piątek między 15 a 19 do dawnej księgarni.